drukuj
Tym razem przygotowałam podudzia, ale najczęściej tym sposobem przyrządzam piersi z kurczaka. Jeśli lubimy ostre mięso to można dodać więcej papryki, jeśli wolimy mało pikantne to można dodać jej mniej lub w ogóle z niej zrezygnować.
Do smażenia podudzi wykorzystałam garnek Eela firmy Neoflam.
Składniki
- 5-6 podudzi z kurczaka;
- 1 łyżeczka soli;
- 1 łyżeczka ostrej papryki;
- 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne;
- 1 łyżeczka słodkiej papryki;
- pieprz.
Ciasto naleśnikowe
- 2 jajka;
- 1/2 szklanki mąki;
- 1/3 szklanki mleka;
- 1/2 łyżeczki soli;
- szczypta pieprzu cayenne;
- 1/4 łyżeczki ostrej papryki;
- 1 łyżka oleju rzepakowego;
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki.
Dodatkowo
- mąka do obtaczania;
- olej do smażenia.
Przygotowanie
Podudzia z kurczaka umyj i oczyść. Ja również ściągnęłam skórę. Do miseczki wsyp przyprawy, wymieszaj, a następnie włóż podudzia i dokładnie natrzyj je przygotowanymi przyprawami. Odstaw je na około godzinę do lodówki.
Składniki na ciasto naleśnikowe połącz w drugiej miseczce. Miksuj, aż uzyskasz, jednolite ciasto. Ciasto powinno być gęste. Jeśli jednak wyjdzie rzadkie to można dodać jeszcze odrobinę mąki, jeśli będzie bardzo gęste, to można dodać mleka. Gotowym ciastem zalej podudzia, delikatnie połącz, tak aby ciasto wpłynęło pomiędzy mięso i zostaw na kolejną godzinę. Tym razem nie wkładaj do lodówki.
W wysokiej patelni lub garnku rozgrzej olej. Na talerz wsyp mąkę i przed włożeniem do tłuszczu dokładnie pokryj podudzia ciastem naleśnikowym i obtocz w mące. Smaż z dwóch stron na złoty kolor. Po upieczeniu osusz na ręczniku papierowym. Można podać z talarkami ziemniaczanymi oraz surówką z kapusty pekińskiej.
Podudzia przygotowałam w garnku, który testowałam w ramach współpracy z firmą Neoflam. Garnek ma średnicę 24 cm, pojemność 2,75 l. W zestawie jest również szklana pokrywka z otworem umożliwiającym wydostanie się nadmiaru pary. Co ciekawe otwór odprowadzający parę ukryty jest wewnątrz uchwytu pokrywki więc nie psuje jej designu.
Całe naczynie jest wykonane z odlewanego ciśnieniowo aluminium . Ma również aluminiowe uchwyty, które dodatkowo posiadają zdejmowane silikonowe nakładki. Dzięki temu można je zdjąć i przygotowaną w garnku potrawę zapiekać w piekarniku jeśli jest taka potrzeba.
Od wewnątrz i na zewnątrz naczynie pokryte jest powłoką ceramiczną - Ecolon, która nie zawiera żadnych szkodliwych substancji i nie wydziela toksycznych oparów podczas gotowania.
Testowany garnek na zewnątrz jest w kolorze kremowym, a wewnątrz beżowym.
Generalnie produkty firmy Neoflam, nie tylko garnki, uważam za ciekawe również jeśli chodzi o kolorystykę jak i wygląd. To akurat dla mnie również jest ważne.
Dzięki temu, że garnek posiada nieprzywierającą powłokę, bardzo łatwo się go myje. Jest przystosowany do mycia w zmywarce, natomiast szklana pokrywa nie.
Oczywiście należy pamiętać, aby w trakcie korzystania z garnka nie używać metalowych przedmiotów z ostrymi krawędziami.
Garnek jest bardzo lekki i szybko się nagrzewa – wystarcza jedynie włączyć średni poziom grzania.
Podsumowując:
Już wcześniej korzystałam z produktów Neoflamu i byłam z nich zadowolona. Ten garnek zainteresował mnie szczególnie ponieważ może pełnić również funkcję wysokiej patelni. Ma bowiem niespełna 8 cm wysokości. Jakość wykonania, funkcjonalność i wzornictwo sprawiają, że z pewnością będę z niego często korzystała.
