drukuj
Wiosenne, radosne święta zachęcają do łasuchowania. Zazwyczaj słodkości wiodą prym na świątecznym stole a bez nich Święta tracą smak. Przeglądałam gazetę, szukając ciekawego przepisu na Święta i natknęłam się na serowe wiatraczki. Te wiatraczki kojarzą mi się z okresem kulinarnych przygotowań do świąt z dzieciństwa. Mama często robiła takie ciasto, szukając nam zajęcia i robiliśmy wiatraki. Oj, różnie one wyglądały. Ale to było jedno z wielu twórczych zadań kulinarnych w dzieciństwie. Próby wyrabiania i wałkowania ciasta no i tworzenia wiatraków. Po upieczeniu są naprawdę pyszne i nieodzownie kojarzą nam się z Wielkanocą w naszym domu.
Składniki
- 20 dag sera białego;
- 7 łyżek mleka;
- 1 jajko;
- 40 dag mąki;
- 6 łyżek oleju słonecznikowego;
- 4 łyżki cukru;
- 2 łyżeczki cukru waniliowego;
- szczypta soli;
- ½ opakowania suszonych drożdży;
- 1 puszka brzoskwiń;
- mak i wiórki kokosowe do posypania.
Przygotowanie
Ser zmiksować z mlekiem, olejem, cukrem, cukrem waniliowym i solą. Do masy przesiać mąkę, dodać drożdże, wyrobić ciasto, włożyć do miski, przykryć i odstawić. Ciasto ponownie zagnieść i rozwałkować na placek. Pokroić na równe kwadraty.
Każdy kawałek naciąć po przekątnej, a następnie pozaginać rogi do środka, formując wiatraczki. Środki lekko docisnąć.
Brzoskwinie osączyć z zalewy i po kawałku ułożyć na środku wiatraczków. Posmarować jajkiem, posypać makiem i wiórkami kokosowymi. Piec 15-20 minut w temperaturze 190°C.
Ja piekłam w temperaturze 180°C i cały czas sprawdzałam aby się za bardzo nie spiekły.
Z ciasta, które zostaje można zrobić pyszne paluchy.
Przepis pochodzi z gazety Tina przepisy – wydanie specjalne 1/2012.
